Rewolucje na torach

Tak dużych inwestycji tramwajowych od lat nie było w naszym mieście. Ekipa budowlana znika z jednej ulicy, a pojawia się na drugiej. Tak będzie conajmniej jeszcze przez rok.

Bytomski2 odb siodemki

Wykonawcą wszystkich robót w Bytomiu jest Skanska - jedna z największych firm budowlanych na świecie. Niedawno zakończyła prace na krótkim odcinku torów w ul. Katowickiej, pomiędzy pl. Kościuszki, a skrzyżowaniem z ul. Jagiellońską. Dotąd szyny były ułożone tam pomiędzy betonowymi płytami, które po latach znacznie się powykrzywiały. W efekcie jazda po nich sprawiała kierowcom samochodów wątpliwą przyjemność. Torowisko wykonano na nowo, na jednej płycie betonowej, którą następnie zalano asfaltem - idealnie równym z resztą jezdni.

Wcześniej Skanska wyremontowała fragment ul. Moniuszki od ul. Powstańców Śląskich do Jagiellońskiej, a obecnie wymienia przejazd przez jezdnię w rejonie stadionu HKS Bobrek oraz odbudowuje linię nr 7 do Łagiewnik.

To ostatnie przedsięwzięcie jest największą inwestycją tramwajową w naszym mieście od lat. Jej koszt wynosi blisko 28,5 milionów złotych. Za te pieniądze linia nie tylko zostanie zrekonstruowana, ale uzyska jeszcze lepsze parametny. Przede wszystkim nie będzie już mijanki przy Zakładach Gumowych oraz dwóch przejazdów przez jezdnie. Tramwaj będzie pędzić zawsze po zachodniej stronie ulicy, a nie jak dawniej, raz po jednej, raz po drugiej. Stanie się tak, ponieważ przed laty przesunięto ulicę Łagiewnicką, robiąc tym samym więcej miejsca na torowisko.

Według ustaleń z wykonawcą odbudowa popularnej Siódemki ma potrwać do końca roku, natomiast na wiosnę ma ruszyć remont infrastruktury tramwajowej na ul. Jagiellońskiej i pod wiaduktem kolejowym na Zamłyniu. Będzie to najbardziej problemowe przedsięwzięcie zarówno dla tramwajarzy, jak i kierowców. Tramwaje do Zabrza i Rudy Śląskiej będą omijać plac Sikorskiego. Zamiast skręcać na Zamłyniu do Śródmieścia, będą korzystać z nowego torowiska do Łagiewnik i pojadą w stronę Świętochłowic. Ten remont zakończy się dokładnie za rok - 22 lipca 2014.

W dalszej perspektywie rysuje się odbudowa linii do Miechowic. Miasto nie podjęło jeszcze konkretnych decyzji w tej sprawie, lecz w dalszym ciągu ma zabezpieczone grunty pod to przedsięwzięcie. Co więcej, wybudowany niedawno węzeł obwodnicy z ul. Miechowicką i Frenzla został zaprojektowany wraz z rezerwą pod tory tramwajowe, dzięki czemu jego przebudowa nie będzie konieczna w przypadku rekonstrukcji połączenia tramwajowego z Miechowicami. - Jeszcze nie wiemy w jakich terminach będą rozdysponowane fundusze unijne na projekty szynowe w nowej perspektywie 2014-2020 - powiedział nam radny Bytomskiej Inicjatywy Społecznej, Jakub Snochowski. - Jeżeli miasto będzie miało czas, aby budżetowo przygotować się na ten wydatek, to prawdopodobnie zdecyduje się na odbudowę, lecz nie wcześniej niż dopiero za kilka lat. Obecnie Bytom nie ma możliwości, aby sfinansować tę inwestycję - wytłumaczył nam radny.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon