Podane na tacy
Tym razem, wystarczyło po prostu zanurzyć się w sprawie. I to dosłownie. W stercie śmieci ujawnionej w pobliżu ul. Kamieńskiej w Bytomiu, wśród dokumentów - strażnikom miejskim udało się odnaleźć kopertę z adresem. Ta, pozwoliła dotrzeć do sprawców.
Mieli uprzątnąć mieszkanie
Z ustaleń lokalnych funkcjonariuszy wynikało, że sterta śmieci porzucona w pobliżu ul. Kamieńskiej, z jednego z bytomskich mieszkań, zamiast do PSZOKu, trafiła na tereny zielone. Tuż obok bytomskiego wysypiska śmieci. Taką drogę na skróty obrała ekipa sprzątająca, która miała pozbyć się odpadów z zagraconego lokalu. Finalnie, zostały one przetransportowane, a dalej - porzucone nielegalnie.
Razem 6 tysięcy złotych
Do sprawców udało się dotrzeć w wyjątkowo krótkim czasie. Dwóch mężczyzn przyznało się do winy. Finalnie, każdy z nich otrzymał po 3 tysiące złotych mandatu za nielegalne pozbywanie się odpadów. Przypomnijmy - tuż obok PSZOKu.
Śmieci w pobliżu kapliczki Marii Hilf
Wielu mieszkańców, którym trudno dojechać do al. Jana Pawła II 10 (Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Bytomiu), do porzucenia śmieci wybiera pobliskie tereny, takie jak staw Syrenka czy Barbara. Popularną lokalizacją są także ścieżki w pobliżu kapliczki Marii Hilf. To właśnie tam, ktoś zdecydował się porzucić kolejne sterty odpadów, wśród których - również ujawniono dokumenty z nazwiskami. Dotarcie do sprawców, także w tym wypadku - jest więc tylko kwestią czasu.
Może Cię zainteresować:
Nielegalna praktyka lekarska 82-letniej mieszkanki Bytomia. Kobieta usłyszała 176 zarzutów
Może Cię zainteresować:
Dworzec autobusowy w Bytomiu do przebudowy. Wiemy co się zmieni
Może Cię zainteresować: