Totalna demolka w Operze Śląskiej! Główna scena przestała istnieć

Choć od frontu tego nie widać gmach Opery Śląskiej przechodzi kolejną w ostatnich latach modernizację. Scena główna już przestała istnieć, a robotnicy zabierają się za rozbiórkę kolejnych części bytomskiego teatru. Wszystko po to, by można było tu wystawiać jeszcze bardziej spektakularne widowiska.

W 2016 roku zabytkowy gmach przy ulicy Moniuszki zniknął za rusztowaniami. Wówczas kosztem 1,1 mln zł przeprowadzono remont elewacji, podświetlono detale architektoniczne i zamontowano instalację monitoringu. Dla przechodniów mogłoby się więc wydawać, że budynek nie potrzebuje kolejnych zabiegów, jednak aby bytomski teatr mógł rywalizować z innymi scenami operowymi w Polsce musi nie tylko zatrudniać utalentowanych artystów, ale też unowocześniać swoją bazę.

Z tego względu postanowiono przeprowadzić prace w zakresie mechaniki sceny dolnej, mechanizacji górnej, elektroakustyki, oświetlenia scenicznego, instalacji wewnętrznych oraz instalacji elektrycznej. Ponadto w ramach inwestycji zostaną zrealizowane roboty budowlano-konserwatorskie, roboty budowlane związane z przebudową infrastruktury technicznej, w tym prace związane ze sceną i jej technologią, prace instalacyjne i zabezpieczające substancję zabytku. Co istotne, historyczny gmach ma zostać przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

- Prace modernizacyjne w Operze Śląskiej w Bytomiu to jedna z największych w tej chwili inwestycji realizowanych w placówkach kultury w regionie. Całość wynosi 58 mln zł, z czego 39 mln zł to środki z budżetu województwa, a 19 mln zł to fundusze europejskie. Jej celem jest zwiększenie atrakcyjności Opery Śląskiej i ochrony jej dziedzictwa kulturowego. Warto przy tym zaznaczyć, że konsekwentnie zwiększamy ilość środków przeznaczanych na instytucje kultury. W tym roku zarząd województwa zdecydował o przekazaniu dodatkowych 9,76 mln zł na ten cel. Środki trafią nie tylko do wspomnianej już Opery Śląskiej w Bytomiu, ale także do Teatru Śląskiego im. S. Wyspiańskiego w Katowicach, Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Biblioteki Śląskiej, Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, Filharmonii Śląskiej i Instytucji Filmowej „Silesia-Film - powiedział Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.

Prace budowlane rozpoczęto w styczniu. Wcześniej uzyskano konieczne zgody i uzgodnienia od Wojewódzkiego konserwatora Zabytków i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Wykonawcą inwestycji jest firma Alstal Grupa Budowlana.

- Rozebranie sceny zajęło trzy tygodnie. Usunięto deski sceniczne, sztankiety, pierwsze i drugie podscenia, rozebrano orkiestron, wyburzono podłogi magazynu zascenicznego oraz ściany działowe w pomieszczeniach administracji teatru, jak i zburzenie wejścia do teatru od strony placu wewnętrznego - wylicza Łukasz Goik, dyrektor Opery Śląskiej.

Na czas przebudowy działalność artystyczna Opery Śląskiej została przeniesiona na salę koncertową im. Adama Didura, która znajduje się w zachodnim skrzydle budynku, od strony placu Sikorskiego. Zespół występuje również na innych scenach w regionie w ramach projektu "Opera Śląska on tour": w Bytomskim Centrum Kultury, Teatrze Śląskim, Chorzowskim Centrum Kultury i Teatrze Ziemi Rybnickiej. Co ciekawe, przebudowa sceny głównej stała się okazją do wcielenia w życie nietypowych pomysłów. W opróżnionej sali, na tle barierek budowlanych grupa AsID nagrała jeden ze swoich setów DJ-skich, które dotąd powstawały w bardziej surowych przestrzeniach zakładów przemysłowych. Efekty zobaczymy wkrótce na kanale YouTube asid.global.

Termin zakończenia inwestycji wyznaczono na drugą połowę przyszłego roku, natomiast zespół Opery Śląskiej ma wznowić działalność artystyczną na dużej scenie pod koniec 2023 r.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon