Tu stał pałac Karola Goduli. Wreszcie upamiętniono dziedziczkę jego fortuny

Przejeżdżając ulicą Zabrzańską nie sposób poznać, że niegdyś stał przy niej pałac jednego z największych przemysłowców Europy. W 1945 r. wspaniałą posiadłość Karola Goduli splądrowali i podpalili sowieci. Po latach wreszcie przypomniano historię tego miejsca i upamiętniono dziedziczkę majątku górnośląskiego króla cynku.

Pałac w Szombierkach powstał w 1845 roku w stylu neorenesansowym według projektu królewskiego inspektora budowlanego Fellera. Prawdopodobnie wzniesiono go na murach dawnego dworu, który stał w tym miejscu. We wnętrzu posiadłości znajdowały się m.in. sale lustrzana i bankietowa przyozdobione bogatymi, kryształowymi żyrandolami, chiński salon herbaciany, pokój różany, a także okazała biblioteczka. Karol Godula był specyficznym człowiekiem, który doszedł do wielkiego majątku dzięki wiedzy i stworzonym przez siebie innowacjom, ale niekoniecznie przywiązywał dużą wagę do przepychu. Z tego względu po wybudowaniu pałacu wciąż mieszkał w skromnym domu w Rudzie Śląskiej.

W pałacu zamieszkała dopiero Joanna Gryzik - spadkobierczyni fortuny Karola Goduli. Co ciekawe zaledwie 6-letnia wówczas dziewczynka nie była w żaden sposób spokrewniona z przemysłowcem. Dwa lata przed jego śmiercią mała Joanna trafiła pod opiekę służącej Goduli. Śląski król cynku przyjął dziecko pod swoim dachem, zapewnił jej wykształcenie zatrudniając dla niej domowego nauczyciela i tak ją polubił, że zapisał jej 4 kopalnie galmanu i połowę udziału w kolejnej, 6 kopalni węgla oraz 4 majątki ziemskie.

Dorosła już Joanna w 1858 roku otrzymała tytuł szlachecki od króla Prus Fryderyka Wilhelma IV Hohenzollerna i przyjęła nazwisko Gryzik von Schomberg-Godula. W tym samym roku wyszła za hrabiego Hansa Ulryka Schaffgotscha. Decyzja Karola Goduli o przekazaniu jej swojego majątku okazała się słuszna, bo dziedziczka wielokrotnie go pomnożyła rozwijając swoje imperium przemysłowe. Jednocześnie prowadziła również działalność dobroczynną, w ramach której ufundowała kościoły w Szombierkach i Bobrku, wybudowała osiedla dla robotników, finansowała sierocińce i wspierała szkolnictwo.

W piątek, 29 kwietnia, w dniu 180. urodzin Joanny Gryzik-Schaffgotsch odbyła się uroczystość otwarcia skweru jej imienia. Dziedziczka majątku Goduli została patronką zieleńca przy przedszkolu Zielony Zakątek, które powstało w miejscu dawnego pałacu zniszczonego przez żołnierzy Armii Czerwonej w 1945 r. W uroczystości wziął udział prezydent Mariusz Wołosz, radna Joanna Stępień, senator Halina Bieda, autorka książki o Śląskim Kopciuszku Gabriela Anna Kańtor, członkinie Ligi Kobiet Nieobojętnych oraz dzieci z pobliskiej szkoły. Obecnym odczytano list Hansa Ulricha Grafa Schaffgotscha, prawnuka Joanny Gryzik-Schaffgotsch.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon