Zastał Bytom uklepanym, a zostawił brukowanym
Georg Brüning zarządzał miastem przez 36 lat. Jego rządy były tak długie, że w dziejach Bytomia śmiało możemy mówić o epoce Brüninga. Choć wcześniej nie był związany nawet ze Śląskiem (pochodził z Westfalii), to jak nikt inny przyczynił się do rozkwitu Bytomia. Za jego czasów powstały tu m.in. pierwszy na Górnym Śląsku Teatr Miejski, dworzec kolejowy (współcześnie nieistniejący), Miejska Katolicka Szkoła Realna (dziś IV LO), Królewski Instytut Higieny (obecnie Sanepid), Miejski Ogród Zoologiczny, koszary, poczta przy Piekarskiej, czy szpital przy dzisiejszej al. Legionów. W tamtym okresie miasto tak dynamicznie się rozwijało, że jego populacja wzrosła z ok. 22 tys. do niemal 70 tys. mieszkańców (wówczas jeszcze Rozbark, Szombierki, Miechowice itd. były osobnymi gminami).
Nadburmistrz Brüning rządząc w latach 1883 - 1919 dosłownie wprowadził Bytom w nowy wiek. Dzięki niemu miasto zostało zelektryfikowane, i skanalizowane, tutejsze drogi zostały wybrukowane, do domów doprowadzono bieżącą wodę poprzez sieć wodociągową, wybudowano jedną z pierwszych w Europie biologicznych oczyszczalni ścieków i skomunikowano miasto z Piekarami poprzez budowę pierwszej na Górnym Śląsku linii tramwajowej.
Jak godnie upamiętnić burmistrza?
Podczas ubiegłorocznego spotkania z potomkami burmistrza z okazji jubileuszu 770-lecia miasta pojawił się pomysł upamiętnienia Georga Brüninga.
– Nie zachowały się właściwie żadne materialne rzeczy naszych przodków. Mamy tylko pamięć i historie, które opowiadała babcia. Dla nas były to zawsze opowieści o jakimś odległym miejscu. Spacerując po miejscach, gdzie żyli i które znali, ma to dla nas zupełnie inny wymiar – mówił wówczas Christoph Kaiser, prawnuk Georga Brüninga.
Podczas zeszłorocznej wizyty krewni Brüninga przekazali prezydentowi Mariuszowi Wołoszowi dokumenty i fotografie, wśród których znalazł się 30-stronicowy zapis wspomnień żony nadburmistrza Dorothei.
W 2015 roku skwerowi przed Urzędem Miejskim nadano nazwę placu Georga Brüninga, lecz jest to marne wyróżnienie dla tak istotnej postaci, bo znajdujące się przy nim budynki wciąż są zaadresowane przy ul. Parkowej i poza tablicy informacyjnej nic nie przypomina o patronie tego miejsca.
Powstanie ławeczka
Wkrótce nadburmistrz ma zostać godniej uhonorowany. Na alei Legionów, w pobliżu willi podarowanej Georgowi Brüningowi przez mieszkańców ma stanąć odlana z brązu ławeczka z posągiem nadburmistrza. Za jej przygotowanie odpowiada odlewnia artystyczna Art Odlew z Opola. Firma działa od wielu lat, łącząc rzemieślniczą precyzję z nowoczesnymi technologiami przy współpracy z uznanymi artystami. Odlewnia wykonała wiele form rzeźbiarskich zainstalowanych m.in. w Toruniu (Jan Paweł II), Nysie (Marszałek Józef Piłsudski), Katowicach (Stanisław Ligoń), a także zagranicą np. w USA w stanie Texas (Matka Boska), w Niemczech (Gutenberg), Kanadzie czy Islandii.
Fundatorem ławeczki są Bytomskie Wodociągi sp. z o.o., które w ten sposób chcą docenić zasługi Georga Brüninga w rozwój miejskiej infrastruktury komunalnej.