Finał Polskiej Platformy Tańca w Bytomiu?

Bytom ma duże szanse zostać gospodarzem finału Polskiej Platformy Tańca. To przegląd konkursowy najciekawszych spektakli teatru tańca zrealizowanych przez polskich artystów w ciągu ostatnich dwóch lat. Impreza ma bardzo prestiżowy charakter, a nasze miasto przeszło już pierwszy etap kwalifikacji. Kolejny odbędzie się już 7 grudnia.

Byt scena teatru rozbark

Ideą Polskiej Platformy Tańca jest wyłonienie i promocja najciekawszych produkcji tanecznych, które powstały w Polsce lub zostały zrealizowane przez polskich choreografów. Przez półtora roku, specjalnie powołana, dziewięcioosobowa Komisja Artystyczna będzie podróżować po całym kraju oglądając zgłoszone do konkursu spektakle. Wybrane przez nią produkcje zostaną zaprezentowane podczas, trwającego trzy dni, finału wydarzenia.

W tym roku ofertę współorganizacji imprezy złożył także Bytom. Na wygraną mamy spore szanse, bo Instytut Muzyki i Tańca, który ogłosił konkurs, rozstrzygnął go właśnie ze wskazaniem na nasze miasto. Co zawierała oferta Bytomia i dlaczego jurorzy wstępnie wybrali właśnie ją?

- W Bytomiu funkcjonuje Wydział Teatru Tańca krakowskiej PWST, Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa. Swoją siedzibę ma tu Opera Śląska i Becek. Tak silne zaplecze związane ze sztuką taneczną, zadecydowało o tym, że Instytut Muzyki i Tańca, który ogłosił konkurs na organizację Polskiej Platformy Tańca w 2017 roku, jednoznacznie wskazał na Bytom – mówi Karolina Staneczek–Pucher z działu PR Teatru Rozbark.

Rozstrzygnięcie konkursu na naszą korzyść jest jednak dopiero pierwszym etapem starań o współorganizację wydarzenia. Kolejny to wizyta studyjna specjalnej komisji, która zbada czy miasto posiada odpowiednie zaplecze do organizacji tak dużej imprezy. Jeśli Bytom wygra dalsze kwalifikacje, będzie współorganizatorem i gospodarzem finału Polskiej Platformy Tańca na przełomie marca i kwietnia 2017 roku.

- O tym czy impreza odbędzie się w Bytomiu, zadecyduje komisja, podczas wizyty studyjnej, która odbędzie się 7 grudnia. Będzie miała ona na celu sprawdzenie m.in. naszego zaplecza technicznego, zaplecza bytomskich jednostek kulturalnych czy też bazy noclegowej – dodaje Karolina Staneczek-Pucher.

Od dwóch lat projektem kieruje Instytut Muzyki i Tańca, który zadecydował o tym, że Platforma co dwa lata będzie odbywała się w innym polskim mieście. Pod uwagę brane będą jednak te, wyróżniające się na kulturalnej mapie Polski. Organizacja Polskiej Platformy Tańca byłaby więc dla Bytomia ogromnym wyróżnieniem.

Przypominamy, że w naszym mieście wielokrotnie organizowano już taneczne imprezy o dużej randze. Przykładem może być tu odbywająca się każdego roku Międzynarodowa Konferencja Tańca Współczesnego. Dziś wiemy, że Teatr Rozbark planuje kontynuować tradycję corocznych wydarzeń Śląskiego Teatru Tańca.

- Oczywiście, planujemy wrócić do organizacji corocznych konferencji tańca. Właściwie nie tylko planujemy, już poczyniliśmy w tym kierunku pierwsze kroki. W 2014 roku w Teatrze odbył się prolog do ROZBARK in MOTION // 21. Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej 26 – 30 czerwca 2014 – potwierdza Karolina Staneczek-Pucher.

Podczas trzydniowego wydarzenia na deskach Teatru zaprezentowano dwa spektakle premierowe – „Gatunki chronione” oraz „This Is Not a Love Song”. Do Bytomia zaproszono także gwiazdę światowego formatu – Kibbutz Contemporary Dance Company.

- W tym roku dla miłośników tańca współczesnego przygotowaliśmy wydarzenie o przewrotnej nazwie „to nie jest festiwal”, czyli uroczyste zwieńczenie pierwszego pełnego sezonu artystycznego Teatru ROZBARK. „to nie jest festiwal” był znakomitą okazją do rozpoczęcia flirtu z tańcem współczesnym oraz wszelkimi jego odmianami. Mamy także nadzieję, że latem 2016 roku uda się nam zaprosić do Bytomia wiele znakomitych osobistości tańca współczesnego zarówno z Polski, jak i spoza granic – dodaje Karolina Staneczek-Pucher.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon