Moda po bytomsku: Maqudesign

W 1945 roku w Bytomiu powstała Państwowa Fabryka Konfekcyjna, która pięć lat później zyskała oficjalne miano Bytomskich Zakładów Przemysłu Odzieżowego. To początek znanej wszystkim marki odzieżowej Bytom. Choć dziś, ceniony w całym kraju, producent nie ma już siedziby w naszym mieście, prosperują tu inne, mniejsze, dobrze rokujące marki. Zapraszamy do cyklu artykułów poświęconych bytomskim markom odzieżowym – jako pierwszą prezentujemy Maqudesign.

Byt maqudesign fot m kolarz

Bytom to miasto kojarzone z przemysłem węgla i stali. Równocześnie jednak to stąd wywodzi się marka Bytom, słynąca przede wszystkim z męskich garniturów. To także w naszym mieście swoją karierę zaczynał Tomasz Ossoliński, znany krawiec i projektant. Choć dziś o rynku modowym w Bytomiu mówi się niewiele, nadal funkcjonują tu liczne marki odzieżowe i tekstylne. Jedną z nich jest Maqudesign, ceniona przez osoby poszukujące wysokiej jakości połączonej z unikalną formą.

- Pracownię założyłam w 2013 roku z myślą o produkcji: ekskluzywnej pościeli z nadrukami i piżam. Piżamy stały się takim hitem, że ewoluowały do miana „stroju casualowego” i w tej formie całkiem dobrze funkcjonują do dziś. (…) Pomysł stworzył popyt i klientki właściwie wymusiły na mnie stopniowe poszerzanie asortymentu o kolejne ubrania z dzianin - mówi Maja Kubica, założycielka Maqudesign.

Dziś, jak twierdzi, jej firma rozwija się dwutorowo – tworzy designerskie tekstylia do mieszkań (poduszki, bieżniki, serwetki, obrusy) i wysokiej jakości odzież z dzianin. Ten drugi obszar okazał się szczególnie interesujący dla właścicielki marki.

Projektowanie odzieży okazało się dopełnieniem i szansą na rozwój dotychczasowej działalności zawodowej Mai Kubicy – projektowania architektonicznego. Takie ukierunkowanie swojej marki wynikało także z niezadowalającego poziomu wykonania odzieży dostępnej w Polsce. Maja Kubica chciała mieć dostęp do wysokiej jakości ubrań i postanowiła to samo zaoferować swoim klientkom.

Czym wyróżniają się produkty Maqudesign? Przede wszystkim, stosowaniem głównie naturalnych materiałów, takich, jak len, bawełna organiczna czy bambus. Jak przyznaje właścicielka Maqudesign, utrzymanie takiego poziomu jest nadal trudne – chociażby ze względu na charakter rynku materiałów. Marka intensywnie pracuje jednak nad tym, by móc stosować wyłącznie naturalne składniki. Przekłada się to na wyższą jakość – produkty Maqudesign są trwalsze, bardziej estetyczne. O obranym kierunku zadecydowały jednak nie tylko względy praktyczne – to świadoma decyzja właścicielki marki.

- Osobiście czuję współodpowiedzialność za środowisko, nie tylko to na moim podwórku (o to dbam m.in. stosując w druku farby wodne, recyclingując odpady itd.), ale staram się myśleć także o krajach, skąd moje tkaniny pochodzą i jaki wpływ na stan środowiska miała ich produkcja. (…) Nie kupuję azjatyckich materiałów, choć są tanie i ogólnodostępne – dodaje.

Maqudesign to także pozytywny przekaz – na produktach wnętrzarskich zawarte są afirmacje. I choć na rynku jest już sporo towarów z sentencjami, przekazy Maqudesign są jak talizmany – mają wspierać realizację marzeń, planów czy budowanie poczucia własnej wartości.

Jak marka radzi sobie na rynku? Przez ostatnie lata wielokrotnie zmieniała kurs, przystosowywała się do trudnych warunków lokalowych i finansowych. Właścicielka jest jednak bardzo dobrej myśli – obecnie prezentuje swoje produkty poza Śląskiem, co okazało się świetną decyzją, bo zainteresowanie nimi stale rośnie. Jak zapowiada to dopiero początek – w tym roku Maqudesign planuje pokazać się także w Niemczech i Czechach.

fot. Marzena Kolarz, wizaż Anna Okuniewska, modelka Sasha Obodiańska

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon