Bartyla oberwał po wypłacie

Radni zadecydowali o zmniejszeniu wynagrodzenia prezydenta Bytomia. Już od lipca na konto Damiana Bartyli będzie wpływać mniejsza suma, niż dotychczas.

Uchwała bytomskiej Rady Miejskiej jest następstwem rządowego rozporządzenia, w którym określono nowe stawki wynagrodzenia zasadniczego pracowników samorządowych, w tym m.in. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Tym dokumentem władze centralne postanowiły ograniczyć obowiązujące dotychczas maksymalne stawki o 20%.

Radni opozycji już w zeszłym roku chcieli obniżyć pensję Damiana Bartyli z około 11 tysięcy złotych brutto do 6,8 tys. zł, ale ostatecznie do tego nie doszło. Przeciwnicy prezydenta mogli więc wykorzystać rozporządzenie Rady Ministrów jako pretekst do zrealizowania swojego wcześniejszego postulatu, ale postanowiono potraktować go delikatnie.

Zgodnie z przyjętą uchwałą wynagrodzenie zasadnicze Damiana Bartyli będzie na poziomie maksymalnej stawki dopuszczalnej przez nowe przepisy. Od lipca zmaleje ono z 6,2 tys. zł do 5 tys. zł (rozporządzenie umożliwiało obniżkę aż do 3,8 tys. zł). Wszystkie dodatki do pensji prezydenta pozostaną na takim samym poziomie, jak do tej pory.

Ostatecznie na comiesięczną wypłatę Damiana Bartyli będą składać się następujące kwoty:

5 000 zł - wynagrodzenie zasadnicze
2 100 zł - dodatek funkcyjny
2 080 zł - dodatek specjalny
800 zł - dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 16% wynagrodzenia (będzie co roku wzrastać o 1% aż do poziomu 20%)
Razem: 9 980 zł brutto

W stosunku do poprzedniej uchwały w sprawie wynagrodzenia prezydenta Bytomia przyjętej w 2014 roku wynagrodzenie brutto zostało obniżone o 1 144 zł. To jednak nie jedyne źródło dochodu, jakie przysługuje Damianowi Bartyli z racji zasiadania na najważniejszym stanowisku w mieście. Jako prezydent jest on bowiem członkiem zarządu KZK GOP. Zgodnie z jego oświadczeniem majątkowym otrzymuje z tytułu pełnienia tej funkcji ok. 2 000 zł brutto każdego miesiąca.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon