Województwo nie pomoże Elektrociepłowni Szombierki

14 mln złotych ze środków unijnych z działania „dziedzictwo kulturowe” na Elektrociepłownię Szombierki przepadło. Urząd Marszałkowski nie doszedł do porozumienia z właścicielem zabytkowego kompleksu w kwestii zabezpieczenia finansowego inwestycji. Przyczyną problemów ma być wzrost cen na rynku budowlanym oraz rezygnacja z budowy BeCeTki.

Kilka miesięcy temu pojawiła się wielka szansa na uratowanie Elektrociepłowni Szombierki. Fundacja EC Generator, będąca zarządcą obiektu, wygrała konkurs z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Wysokość środków unijnych miała wynosić prawie 14 milionów złotych, a łączna wartość inwestycji ok. 21 mln zł.

Od pewnego czasu pojawiały się niepokojące informacje. Fundacja EC Generator w pierwotnym terminie złożyła ok. 20 różnych dokumentów, wśród których zabrakło jednego, ale bardzo ważnego. Mowa o potwierdzeniu posiadania w banku na dzień 7.08.2018 całości wkładu własnego, czyli kwoty, którą Fundacja miałaby dokładać do projektu przez dwuletni okres jego realizacji. Takie poświadczenie jest wymagane przed podpisaniem umowy, mimo iż dotacja nie jest wypłacana jednorazowo, a w systemie zaliczkowym, tzn. transzami. Przelew kolejnej transzy zależy od prawidłowego wydatkowania i wykonania wcześniejszego etapu. Fundacja poprosiła o dodatkowe 3 tygodnie na uzupełnienie dokumentacji, na co była zgoda. Niestety, w drugim terminie historia się powtórzyła. Nie pomogło odwołanie i właściciel pięknej elektrociepłowni stracił dofinansowanie.

- Dowodziliśmy w nim nieścisłości proceduralnych oraz niedoprecyzowania regulaminu w części określającej końcowy termin złożenia dokumentacji. Według naszej interpretacji nie upłynął jeszcze czas na uzupełnienie brakującego dokumentu. Tymczasem Instytucja Zarządzająca za datę ostateczną uznała 31.08.2018, pomimo iż w tym terminie nie była przygotowana do podpisania umowy o dofinansowanie z powodu braku środków wynikającego z alokacji - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Fundacji EC Generator.

EC Generator jest jednym z niewielu prywatnych podmiotów startujących w konkursie. Obecnie, gdy koszty prac i materiałów budowlanych znacznie wzrosły, to do wielu projektów trzeba dokładać dodatkowe środki. Jednostki samorządu terytorialnego i inne podmioty publiczne mogą w takiej sytuacji pozyskać brakujące fundusze od swojego organu prowadzącego, czyli np. miasta czy województwa. Z kolei podmioty prywatne mogą liczyć tylko na własne zasoby lub np. pożyczki bankowe. Gdyby natomiast okazało się, że nie ma z czego sfinansować dodatkowych kosztów, to taka fundacja jak EC Generator naraziłaby się na ryzyko utraty unijnego dofinansowania i zwrotu środków, które zostałyby wydane na przeprowadzone prace.

Głównym problemem było oszacowanie wysokości wkładu własnego. Właściciel obiektu do ostatniego momentu negocjował z instytucjami finansowymi, które jednak nie zdecydowały się zaryzykować, dopóki nie będzie znana ostateczna kwota całej inwestycji. Ta jednak ciągle się zmieniała. Właściciel Elektrociepłowni Szombierki wskazuje na kilka kluczowych aspektów tego problemu.

- W ciągu ostatnich dwóch lat gwałtownie wzrosły ceny usług oraz materiałów na rynku budowlanym, co spowodowało trudny do oszacowania wzrost kosztów całej inwestycji. Pomimo dwukrotnego ogłoszenia przetargu w Europejskiej Bazie Konkurencyjności na każdy z dwóch etapów projektu (1. remont elewacji, dachów i stolarki; 2. projekt i wykonanie adaptacji hali maszyn na wielofunkcyjną salę teatralną) oraz prób dodatkowego rozeznania rynku, nie otrzymaliśmy ani jednej oferty na wykonanie robót budowlanych. Ciosem dla inwestycji był również fakt zablokowania na początku roku 2017 i późniejszego zaniechania budowy Bytomskiej Centralnej Trasy Północ-Południe (tzw. BeCeTki), stanowiącej warunek konieczny dla realizacji naszej inwestycji i jej powodzenia w przyszłości. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym osiągnięcie rezultatów projektu była likwidacja Wydziału Teatru Tańca AST, która miała być jednym z naszych przyszłych partnerów - wyjaśnia fundacja.

Niestety, pieniądze przepadły, a zabytkowy obiekt stracił szansę na rozpoczęcie inwestycji w tym roku. Stan techniczny budynków jest coraz gorszy. W ramach prac przewidywano remont dachu, elewacji, izolację murów, a także wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. Docelowo w zabytkowym kompleksie miał powstać teatr 3D z nowoczesną sceną i widownią na 1200 osób oraz Laboratorium Technologiczno-Kreatywne dla artystów.

EC Generator zapewnia, że nie zamierza się poddać i szuka innych źródeł finansowania, by przeprowadzić chociaż część projektu. Trudno jednak będzie pozyskać bezzwrotną dotację na rewitalizację Elektrociepłowni, bo w obecnej perspektywie finansowej nie przewidziano już takich konkursów, a nie wiadomo czy w kolejnej Unia Europejska znów da okazję na sfinansowanie tego typu inwestycji. Fundacja jednak spróbuje skorzystać z innych dostępnych narzędzi, aby zrealizować swoje plany.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon