Były prezydent Bytomia odwołał się od wyroku za korupcję w piłce nożnej

Blisko rok temu sąd w Poznaniu skazał Damiana B. za korupcję w czasach, gdy był prezesem bytomskiego klubu piłkarskiego. To jednak nie koniec sądowych batalii człowieka, który do niedawna był najważniejszą osobą w mieście. Były prezydent Bytomia postanowił bowiem wnieść apelację.

W marcu 2020 roku Sąd Rejonowy Poznań-Jeżyce po blisko sześcioletnim (!) procesie skazał Damiana B. na osiem miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie. Zdaniem sądu dawny prezes Polonii dopuścił się wręczenia łapówki arbitrowi meczu z Polarem Wrocław w 2005 roku, który bytomska drużyna wygrała zdobywając wynik 3:0. Orzeczenie jednak nie jest prawomocne.

Jak informuje blog Piłkarska Mafia, co potwierdziliśmy również w poznańskim sądzie, Damian B. złożył odwołanie od tego wyroku. Apelacje byłego działacza sportowego i polityka oraz innych skazanych w procesie mają zostać rozpatrzone 26 lutego.

Mimo wyroku zostanie radnym?

We wrześniu ubiegłego roku bytomska Rada Miejska zdecydowała o wygaszeniu mandatu radnego Michała Lewickiego. Zgodnie z przepisami, miejsce Lewickiego powinien zająć kolejny kandydat z jego listy wyborczej, który zdobył najwięcej głosów. Tą osobą jest właśnie Damian B. Do objęcia przez niego mandatu jeszcze nie doszło, ponieważ trwa procedura odwoławcza wszczęta przez Michała Lewickiego. Jeśli jednak sądy uznają, że powinien stracić miejsce w radzie, to B. będzie mógł zostać radnym.

To natomiast może się nie wydarzyć, jeżeli z kolei sąd w Poznaniu oddali apelację Damiana B., a nałożony na niego wyrok się uprawomocni. Według Kodeksu Wyborczego radnym nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo. Wówczas mandat radnego obejmie kolejny kandydat z listy wyborczej Michała Lewickiego.

Decyzje polskich sądów często są nieprzewidywalne, dlatego nie można wykluczać, że B. mimo wszystko wróci do czynnej polityki...

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon