Nerwowe zachowanie kontra policyjna czujność
Zdarzają się przypadki ujawniania informacji o osobach, które mogą mieć związek z narkotykami. Takie sprawy, dotyczą zazwyczaj większych sum. Jeśli chodzi o przypadkowych mieszkańców - najczęściej zdradza ich stres. Ewentualnie nadmierne pobudzenie czy inne skutki spożycia. Bytomscy wywiadowcy nie dysponują przecież skanerem, który prześwietla zawartość kieszeni. Wnikliwa obserwacja napotkanych osób, może natomiast sporo obnażyć.
Tak było m.in. w przypadku mężczyzny, zatrzymanego w miniony piątek przy ul. Kilara. Jego nerwowe zachowanie zwabiło mundurowych. Okazało się, że 43-latek, w kieszeniach bluzy ma aż 3 woreczki strunowe. Z marihuaną, amfetaminą i metaamfetaminą.
Mieszkańcy na speedzie
Wszyscy mieszkańcy Bytomia zatrzymani w miniony weekend, mieli przy sobie amfetaminę. Czystość i zawartość substancji psychoaktywnych w towarze - po zarekwirowaniu, bada się w policyjnych laboratoriach. Oprócz wspomnianego 43-latka, w minioną sobotę, z białym proszkiem zatrzymano także 23-latka przy ul. Konstytucji i 27-latka przy ul. Drzymały. Z kolei w niedzielę, z amfetaminą wpadł 21-latek. Także przy ul. Konstytucji w Bytomiu.
Narkotyki są nielegalne
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, posiadanie środków odurzających - pozostaje nielegalne. Kwestię odpowiedzialności karnej związanej z popularnymi w mieście (zresztą, jak wszędzie) używkami - reguluje art. 62KK. Zatrzymanym mieszkańcom, z uwagi na skromne ilości - grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku dużych ilości substancji psychoaktywnych - taka kara wzrasta nawet do 10 lat.

Może Cię zainteresować:
Miasto przejęło Szyb Witczak od SRK. Powstanie tam zaplecze techniczne spółki komunalnej

Może Cię zainteresować:
Powrót murali do tunelu na Zamłynie. Artyści pokażą to, co najlepsze w Bytomiu

Może Cię zainteresować: