Charytatywny koncert dla Mai Krzaczek w Pubie "Na Wzgórzu". Dziewczynka cierpi na neuroblastomę IV stopnia

Maja Krzaczek to siedmioletnia dziewczynka z Bytomia. Cztery lata temu wykryto u niej trzy guzy o łącznej średnicy kilkunastu centymetrów, a kolejne zdiagnozowano w jamie brzusznej, kręgosłupie i klatce piersiowej. Kilka miesięcy temu u Mai wykryto przerzuty w mózgu. Rodzice zorganizowali zbiórkę środków, by nadal móc kontynuować leczenie dziewczynki, tym razem w Barcelonie.

W sobotę, 22 października o godzinie 18 w Pubie "Na Wzgórzu" odbędzie się charytatywny koncert dla Mai Krzaczek. Będzie to III odsłona cyklu koncertowego #ZbijomyPacia. Zebrane środki zostaną przekazane na leczenie 7-letniej dziewczynki.

- Dziękujemy bardzo wszystkim, którzy postanowili/postanowią wziąć udział w tym wydarzeniu i zapraszam serdecznie WAS WSZYSTKICH, nawet jeśli klimat HH nie jest Wam do końca bliski, wpadnijcie na chwilkę do Nas dla Majeczki, a przy okazji pewnie spotkacie kilku starych znajomych, bo też o to tu chodzi, żeby się po prostu spotkać, a jeśli jest szansa komuś pomóc, to już podwójny plus - tłumaczą rodzice chorej Mai.

Na scenie wystąpią: Lastriko WDK x FRC, Wojtas De La Ka x Wilkens, Edone, Wiśnia x Jankes, KarczmaPodświadomością, Rotazovy x SokółPRO, GROSU x Wąski Z Wydobycia, Kieron, KNS NON BLASK, VersusGang, Safehouse Productions, Essteban, Błaszczu, Śląsk, Kilka Właściwych Kroków Crew oraz Skorup.

Czteroletnia walka o życie Mai

W 2018 roku u dziewczynki zdiagnozowano nowotwór. Wówczas lekarze wykryli trzy guzy w głowie o łącznej średnicy 14 centymetrów, w brzuchu o wielkości 10 cm oraz kolejne w kręgosłupie oraz klatce piersiowej. Zespół medyczny zareagował natychmiastowo. Mai została podana chemia. Przyjęła cykl 12. chemioimmunoterapii. Objawy choroby chwilowo ustały.

Jednak w marcu br. dziewczynka ponownie źle się poczuła. Została przewieziona do szpitala. Tam lekarze postawili kolejną diagnozę - przerzuty w mózgu. Medycy podjęli decyzję, by zoperować dziewczynkę. Zabieg usunięcia części przerzutów przebiegł pomyślnie. Niestety dziewczynka boryka się z jego skutkami - doszło u niej do niedowładu lewej strony ciała.

Po operacji lekarza oznajmili rodzicom, że wszystkie możliwe kroki leczenia w Polsce zostały podjęte. Ostatecznym ratunkiem dla dziewczynki będzie podjęcie się terapii w Barcelonie. - W tej chwili jedyną alternatywą jest terapia w Barcelonie i chemia, którą lekarze podadzą bezpośrednio do mózgu naszej córeczki - wyjaśnia mama dziewczynki.

Podjęcie się leczenia w Hiszpanii jest kosztowne. Koszt terapii to ponad 2 miliony 300 tysięcy złotych. Rodzice Mai, by uzbierać potrzebną kwotę założyli zbiórkę pieniędzy na portalu Siepomaga.pl. Obecnie udało uzbierać się aż 2 mln 200 tys. zł. Rodzice dziewczynki mają nadzieję, iż nadchodzący koncert charytatywny pomoże uzbierać ostatnią pulę pieniędzy.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon