Rany głowy, szyi i pleców
Po przyjęciu zgłoszenia dotyczącego awantury w jednym z bytomskich mieszkań, pod wskazany dyżurnemu adres, został zadysponowany policyjny patrol. Na miejscu zdarzenia, funkcjonariusze zastali poszkodowanego mieszkańca. 34-latek mocno krwawił z okolic głowy, szyi i pleców. Stróże prawa udzielili rannemu pomocy, a do mieszkania wezwano zespół ratownictwa medycznego. Ofiara ataku niemal natychmiast trafiła do szpitala.
Awantura dwóch mężczyzn
Po udzieleniu pomocy rannemu, policjanci próbowali ustalić, co wydarzyło się w jednym z bytomskich mieszkań. Okazało się, że podczas zgłoszonej na numer 112 awantury, napastnik uzbrojony w śrubokręt, wielokrotnie ugodził swojego znajomego i opuścił miejsce zdarzenia.
Poszukiwanie sprawcy
Z uwagi na zaistniałe okoliczności, do poszukiwań mężczyzny zadysponowano dodatkowe patrole. Zintensyfikowane działania, prędko przyniosły oczekiwany skutek. Funkcjonariuszom z komisariatu V udało się zatrzymać zakrwawionego mężczyznę, który posiadał przy sobie śrubokręt.
Zarzut usiłowania zabójstwa
Po zatrzymaniu, 33-latek został osadzony w policyjnym areszcie. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Bytomiu. W sprawie przesłuchano świadków, a zabezpieczony materiał dowodowy w postaci śrubokrętu, a także dokładne oględziny miejsca zdarzenia - pozwoliły prokuratorowi przedstawić podejrzanemu zarzut usiłowania zabójstwa. Wobec mieszkańca Zabrza zastosowano środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy.
Teraz, 33-latek, który zaatakował nożem swojego znajomego, za kratami poczeka na swój proces karny. Zgodnie z kodeksem, za zarzut usiłowania zabójstwa grozi od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, do 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywotniego więzienia.
Może Cię zainteresować:
Fragment Strzelców Bytomskich bez dziur? Zgodnie z zawartą umową jeszcze w tym roku
Może Cię zainteresować:
Danuta Nawrot-Łoboziak śląskością zaraża dzieci i młodzież. Poznajcie regionalistkę z Łagiewnik
Może Cię zainteresować: