Nie żyje Wacław Kruczkowski. W środę pogrzeb legendy Polonii

Polonia Bytom straciła kolejnego człowieka, który dla tego klubu wiele zrobił. Wacław Kruczkowski ostatnim pokoleniom był znany jako kierownik drużyny, ale wcześniej robił karierę jako sędzia piłkarski.

Fot. poloniabytom.com.pl
Waclaw kruczkowski polonia bytom

Kilka dni temu Polonia Bytom przekazała smutne wieści. W wieku 89 lat zmarł Wacław Kruczkowski. To człowiek bardzo zasłużony dla najbardziej utytułowanego klubu piłkarskiego w Bytomiu.

Kibice, którzy będą chcieli wziąć udział w jego ostatniej drodze, mogą wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych. "Wacuś" zostanie pochowany w środę 7 września o godzinie 11 na cmentarzu Mater Dolorosa przy ul. Piekarskiej 71.

Rzadko zdarzały się mecze Polonii Bytom, na których nie byłoby Wacława Kruczkowskiego. W ostatnich latach obserwował zmagania piłkarzy ukochanego klubu w roli kibica. Wcześniej jednak to kibice mogli go oglądać z trybun, gdy kręcił się koło ławki rezerwowych.

"Wacuś" przez wiele lat pracował przy klubie jako kierownik techniczny, a potem kierownik drużyny. Potem na tym drugim stanowisku zastąpił go Jerzy Szpernalowski, który do dziś pełen wigoru i zapału realizuje się w jakże ważnym, a często niedocenianym fachu.

Kruczkowski jednak przygodę z futbolem zaczynał od innej roli. Po II wojnie światowej trafił do Bytomia ze Lwowa. Niedługo później zapisał się do szkółki Polonii Bytom, gdzie przeszedł drogę od drużyn młodzieżowych do zespołu seniorskiego. Jako piłkarz wielkiej kariery nie zrobił, więc w 1957 roku w Polonii został działaczem i oddelegowano go na sędziego piłkarskiego.

W pracy z gwizdkiem spisywał się na tyle dobrze, że miał okazję prowadzić mecze na wszystkich szczeblach rozgrywkowych. Wacław policzył, że łącznie jako arbiter poprowadził aż 2350 spotkań, co do dzisiaj robi wrażenie.

Z czasem zaczął się udzielać także w Kolegium Sędziów w Podokręgu Bytom. W latach 1984-1988 był nawet jego przewodniczącym. Kiedy już nie sędziował, to na mecze jeździł jako obserwator lub delegat.

Pełniąc funkcję kierownika w Polonii Bytom, był świadkiem ostatnich wielkich sukcesów. To z nim w sztabie niebiesko-czerwoni przeszli drogę od III ligi do Ekstraklasy.

Wacław Kruczkowski był blisko klubu niemal do samego końca. Ostatnio angażował się w życie klubu seniora, który niestety z roku na rok traci kolejne legendy, które na różne sposoby pisały historię dwukrotnego mistrza Polski.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon