Zgotował piekło swojej byłej partnerce. Mieszkaniec Bytomia trafił do aresztu

Zgotował piekło swojej byłej partnerce.

W sobotę, 26 lipca 2025 roku, oficer dyżurny bytomskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że na balkonie jednego z mieszkań w Bytomiu dochodzi do awantury, podczas której kobieta jest szarpana i bita przez mężczyznę. Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze policji. Po przybyciu pod wskazany adres wezwali załogę pogotowia, ponieważ kobieta doznała poważnych obrażeń.

46-letni bytomianin został zatrzymany i doprowadzony do aresztu. Z uwagi na obrażenia kobieta trafiła do szpitala. Według ustaleń policji, mężczyzna od dłuższego czasu fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoją partnerką. Wielokrotnie wszczynał awantury, podczas których szarpał kobietę, popychał, brutalnie bił oraz wyzywał.

- Sprawą zajęli się kryminalni z bytomskiego komisariatu trzeciego, którzy zebrali materiał dowodowy w tej sprawie. Na jego podstawie mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty przestępstwa znęcania się nad partnerką i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Rejonowy w Bytomiu zadecydował o zastosowaniu wobec agresora środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za znęcanie grozi do 5 lat więzienia. Zatrzymany dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy, czyli powrotu do tego samego rodzaju przestępstwa. Dlatego sąd może orzec surowszą karę pozbawienia wolności do 7 lat i 6 miesięcy - czytamy w relacji Śląskiej Policji.

Policjanci apelują, aby osoby dotknięte przemocą nie bały się składać zawiadomienia w tej sprawie. Mundurowi kierują swój apel o przerwanie przemocy także do osób, które są jej świadkami.

- Najczęściej są to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te informując o przemocy, swoją postawą dają siłę i wsparcie osobom pokrzywdzonym. Pomocą osobom pokrzywdzonym przemocą służy również wiele instytucji. Ważne aby wykonać ten pierwszy krok - apeluje Policja Śląska.