Skończyło się tolerowanie odpadów w Bytomiu

Walka z odpadami rozkręciła się na dobre. Tylko w ciągu kilku dni zabezpieczono dwa nielegalne składowiska. Na nogi została postawiona nawet Komenda Wojewódzka Policji. Skończyły się dobre czasy dla śmieciowych przestępców w Bytomiu.

Byt skladowisko objazdowa

Temat nielegalnego składowania odpadów zdominował zarówno zeszłoroczne referendum, jak i niedawne wybory samorządowe w naszym mieście. Hasło społecznej akcji "Bytom to nie hasiok" stało się sloganem Mariusza Wołosza i pomogło mu zdobyć władzę. Teraz nowa ekipa w ratuszu stara się pokazać, że na deklaracjach się nie skończy...

Niedługo po zwycięskich wyborach prezydent powołał na swojego drugiego zastępcę Waldemara Gawrona, będącego dotąd kierownikiem Referatu Prewencji w bytomskiej Straży Miejskiej. Na to stanowisko zarekomendowało go Prawo i Sprawiedliwość ze względu na jego dotychczasowe zaangażowanie w walkę z odpadami. W nowej roli ma dalej się zajmować tą sprawą, ale teraz dysponuje znacznie szerszymi kompetencjami. W jego pionie znalazł się m.in. Wydział Inżynierii Środowiska, który stanowi główne narzędzie Urzędu Miejskiego w śmieciowej wojnie.

Zgodnie z przedwyborczymi deklaracjami Mariusz Wołosz podjął decyzję o ustanowieniu zakazu wjazdu pojazdów powyżej 3,5 tony na ulicę Pasteura. To właśnie ona była główną drogą dojazdową do wielkiego, nielegalnego wysypiska odpadów na Bobrku. W poprzedniej kadencji radni opozycji apelowali do Damiana Bartyli o postawienie zakazu, ale prezydent odrzucił tę możliwość argumentując, że... mogłoby to zaszkodzić firmom prowadzącym działalność przy tej ulicy.

Nowa organizacja ruchu zaczęła obowiązywać od 13 grudnia. Ciężarówki nie będą mogły poruszać się po całej ulicy, natomiast na odcinku w rejonie garaży i wjazdu na teren nielegalnego składowiska całkowicie zakazano ruchu. Wyjątek stanowią użytkownicy garaży. O egzekwowanie zakazów będą dbać strażnicy miejscy, którzy teraz jeszcze częściej mają patrolować tę okolicę.

5 grudnia w ratuszu odbyło się spotkanie Mariusza Wołosza i Waldemara Gawrona z przedsiębiorcami z terenów dawnej Huty Bobrek. Biznesmeni zobowiązali się na piśmie, że wstrzymają możliwość przejazdu ciężarówek z odpadami przez ich grunty. Jeśli dotrzymają słowa, to strumień śmieci płynący dotąd na Bobrek zostanie wreszcie powstrzymany.

W międzyczasie zlokalizowano dwa nowe składowiska w Łagiewnikach oraz przy Centrum Handlowym M1 i oczyszczalni ścieków Centralna. Pierwsze z nich ujawnili pracownicy Wydziału Inżynierii Środowiska wraz z policjantami z bytomskiej komendy. Na terenie przy ul. Szyby Rycerskie znaleziono palety z pojemnikami po farbach, rozpuszczalnikach, gładziach, gipsach, a także inne odpady, które znajdowały się w wielkogabarytowych workach oraz beczkach, spośród których część była nieszczelna. Na szczęście wezwana na miejsce Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Katowic nie stwierdziła zagrożenia chemicznego.

- Podczas kontroli przeprowadzonej wspólnie z policjantami okazało się, że przedsiębiorca nie miał pozwolenia na gospodarowanie odpadami w tym miejscu - mówi Marek Gorzkowski, naczelnik Wydziału Inżynierii Środowiska. - Sprawę przekazaliśmy bytomskiej policji, która prowadzi w tym zakresie postępowanie. O zdarzeniu poinformowaliśmy Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach - dodaje Gorzkowski.

Drugie składowisko ujawniono na pograniczu Bytomia i Radzionkowa w rejonie ul. Objazdowej. 10 grudnia wieczorem miała tam miejsce próba rozładowania transportu odpadów. Udaremnił ją właściciel terenu, który od pewnego czasu dzierżawi go innemu przedsiębiorcy. Mężczyzna, gdy zorientował się co tam się dzieje zablokował wjazd i uniemożliwił ciężarówce oddalenie się z miejsca przestępstwa. Kierowca zbiegł pozostawiając swój pojazd na miejscu.

Choć składowisko przy ul. Objazdowej administracyjnie leży w granicach Radzionkowa, to w tę kwestię szczególnie zaangażowali się wiceprezydent Gawron i radny Maciej Bartków. Przy wsparciu wojewody Jarosława Wieczorka sprawą zajęli się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Komenda Wojewódzka Policji, na polecenie której przez całą noc porzuconych ciężarówek pilnowali funkcjonariusze z Radzionkowa. Następnie z samego rana pobrano próbki z ładunku i zabezpieczono teren składowiska.

Dziś Waldemar Gawron wraz z Maciejem Bartkowem spotkali się z wojewodą w sprawie współpracy Bytomia z WIOŚ po wejściu w życiu nowej ustawy odpadach. Nowelizacja przekształci inspektorat w policję środowiskową, która będzie dysponować skuteczniejszymi narzędziami do walki z procederem nielegalnego składowania i przetwarzania odpadów. Przedmiotem rozmowy były możliwości wykorzystania nowych kompetencji WIOŚ na terenie naszego miasta.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon