Becetka drogą o znaczeniu obronnym? MON może dołożyć się do jej budowy

Sprawa Becetki powraca jak bumerang. Podczas czwartkowej konferencji prasowej PiS senator Andrzej Misiołek zapowiedział, że jeżeli zostanie zaliczona jako droga o znaczeniu obronnym, jej budowę sfinansuje Ministerstwo Obrony Narodowej.

Bytomska Centralna Trasa Północ-Południe, pełniąca funkcję obwodnicy, połączy drogi krajowe nr 11 (ul. Strzelców Bytomskich), 94 (ul. Wrocławska) i 79 (ul. Chorzowska), a także północną część Śródmieścia z Łagiewnikami i Rozbarkiem. Pozwoli na ominięcie korkującego się codziennie skrzyżowania na Zamłyniu i swobodny przejazd do Łagiewnik lub Śródmieścia oraz lepsze skomunikowanie terenów inwestycyjnych po kopalniach Centrum, Szombierki i Rozbark, jak i EC Szombierki. Inwestycję oszacowano na 297,5 mln zł. Budowa ponad 6-kilometrowej trasy miała ruszyć w 2016 i zakończyć się w 2018 roku. Nie udało się. Teraz pojawiło się światełko w tunelu.

- Gdyby powstała, rozwiązałaby wiele problemów. Niestety, złożyło się tak, że poprzednie władze miasta nie dopełniły wszystkich formalności, które były potrzebne, żeby ta inwestycja ruszyła i była finansowana – zaznaczył senator Andrzej Misiołek. Dodał też, że rozmowy z władzami miasta na ten temat były prowadzone wiosną tego roku. W ich efekcie doszło do dwóch ważnych spotkań, które odbyły się w Ministerstwie Infrastruktury i Ministerstwie Obrony Narodowej. Podczas nich dyskutowano jak sfinansować realizację Becetki.

https://www.youtube.com/watch?v=SEYXkGC8ofM

- Miasto ma gotowy projekt z pozwoleniem na budowę – podkreśla senator Misiołek. Wyjaśnił też, że urzędnicy ministerialni stwierdzili, że to bardzo dobrze, że projekt jest już gotowy, ale obecnie nie ma możliwości sfinansowania budowy drogi. Pojawiła się za to opcja sfinansowania obiektów inżynieryjnych. - Zaczęliśmy się zastanawiać, co jeszcze można zrobić i tutaj w sukurs przyszedł inny pomysł, który narodził się podczas mojej rozmowy z wiceministrem obrony narodowej, Wojciechem Skurkiewiczem. Powiedział, że można wpisać Becetkę jako drogę o charakterze obronnym (są to trasy uznane za niezbędne do zabezpieczenia potrzeb transportowych sił zbrojnych Polski i NATO – przy. red.). W Bytomiu mamy przecież jednostkę rakietową – zaznaczył senator Misiołek. W dalszej kolejności miała miejsce rozmowa z dowódcą 34. śląskiego dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej oraz z wiceministrem obrony narodowej.

- Miasto przygotowało odpowiedni wniosek, który został złożony do MON i oczekuje na akceptację. Jeżeli ją otrzymamy, będzie można zrobić montaż finansowy – mówi senator. Na czym będzie on polegać? Jeżeli Becetka zostanie zaliczona w poczet tras o znaczeniu obronnym, Ministerstwo Obrony Narodowej może sfinansować budowę drogi, a Ministerstwo Infrastruktury – obiekty inżynieryjne jak mosty i wiadukty itp. Gdy Becetka zostanie zakwalifikowana jako droga o charakterze obronnym, konieczna będzie modyfikacja pierwotnego projektu. Dlaczego? Obecnie nie spełnia on wszystkich wymagań stawianych tego typu drogom, ponieważ będzie musiała wytrzymać obciążenia związane z transportem czołgów.

To dobra wiadomość dla Bytomia, ponieważ jeżeli tak się stanie, inwestycja zostanie sfinansowana w stu procentach przez Ministerstwo Infrastruktury na wniosek Ministerstwa Obrony Narodowej. – To nie wydarzy się w ciągu roku. Projekt zostanie podzielony na kilka etapów – podkreśla Andrzej Misiołek. Należy zaznaczyć, że MON przeznacza 500 mln rocznie na finansowanie budowy, przebudowy i remontów dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich o znaczeniu obronnym. Jasne jest zatem, że tak duża inwestycja jak Becetka nie powstanie w ciągu roku, ponieważ pochłonęłaby niemal połowę rocznego budżetu ministerstwa. Czyżby po wielu latach oczekiwań i mnożących się obietnic w końcu uda się zbudować obwodnicę? Na odpowiedź będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

fot. MZDiM Bytom - wizualizacja wstępnej koncepcji Becetki

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon