Za nami pierwszy tydzień strajku nauczycieli. Co z maturami w Bytomiu?

Trwa strajk nauczycieli. W Bytomiu do ogólnopolskiej akcji włączyło się 78 placówek oświatowych. Przed nami egzamin ósmoklasisty i matury. Czy uda się je przeprowadzić bez problemów?

Byt strajk nauczycieli bytom

Pracownicy oświaty, jak sami mówią, nie walczą tylko o podniesienie wynagrodzeń oraz zwiększenie wydatków na oświatę i większą subwencję na rzecz placówek edukacyjnych przekazywaną samorządom, ale o godność. Rząd, choć deklaruje wolę zawarcia porozumienia, nie przygotował żadnej nowej propozycji.

Strajk poprzedziło referendum strajkowe przeprowadzone w bytomskich szkołach przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego organizację w naszym mieście poparło 3633 spośród 4584 uprawnionych do głosowania. Po fiasku niedzielnych rozmów, w poniedziałek 8 kwietnia większość nauczycieli odmówiła wykonywania swoich obowiązków, przystępując do ogólnopolskiej akcji. W Bytomiu do strajku przyłączyło się 78 placówek oświatowych, w tym: 25 podstawówek, 14 szkół ponadpodstawowych, 32 przedszkola, 2 szkoły specjalne, 2 młodzieżowe domy kultury oraz Przychodnia Pedagogiczno-Psychologiczna.

Jak informuje Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowy UM w Bytomiu, są też placówki oświatowe, w których nauczyciele lub wychowawcy nie przystąpili do strajku. W grupie tej znajdują się m.in. Przedszkola nr 4, 12, 18, 43, 49, 51, 52, 53, 56, 58, 62.

Strajk do odwołania

Choć ZNP zapowiadało, że będzie to strajk do odwołania, niewielu przypuszczało, że potrwa on dłużej niż jeden dzień. W obliczu zbliżających się egzaminów gimnazjalnych zwołano tzw. rozmowy ostatniej szansy. Negocjacje przedstawicieli rządu z nauczycielami prowadzone we wtorek, 9 kwietnia, w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog przebiegały w nerwowej atmosferze. Finalnie nie udało się zawrzeć porozumienia. Pojawiły się także informacje o możliwości zaostrzeniu strajku, a nawet o okupacji szkół – do czego oczywiście nie doszło.

- Spotkanie było stratą czasu. Rząd nie przedłożył żadnej nowej propozycji. Podtrzymał niedzielne porozumienie zawarte z NSZZ Solidarność, jako propozycję do rozmów z nami, mimo, że zostało to odrzucone przez związki zawodowe. Nie ma żadnych przesłanek do tego, żebyśmy rozważali zawieszenie, bądź ograniczenie akcji strajkowej - komentował Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność-Oświata”.

A co działo się w Bytomiu?

Bytomski magistrat nie pozostał obojętny na zaistniałą sytuację. Już w poniedziałek, 8 kwietnia, prezydent Mariusz Wołosz wraz ze swoimi zastępcami: Michałem Biedą, Waldemarem Gawronem i Adamem Frasem objeżdżał bytomskie szkoły i przedszkola, rozmawiając z nauczycielami. Powołano także zespół kryzysowy oraz wyznaczono koordynatorów odpowiedzialnych za kontakt z poszczególnymi placówkami oświatowymi.

- Spotkałem się ze strajkującymi nauczycielami m.in. ze Szkół Podstawowych nr 3, 9 i 46, szkół ponadpodstawowych oraz z wychowawcami przedszkoli. Nad dziećmi, które przychodzą do przedszkoli i szkół w Bytomiu jest sprawowana opieka. Będziemy na bieżąco kontrolować sytuację. Prosimy rodziców o wyrozumiałość - mówił prezydent Mariusz Wołosz.

Dodatkowo, magistrat zorganizował opiekę nad dziećmi pracowników urzędu, którzy mogą w czasie strajku przyprowadzać swoje pociechy do pracy. Tylko w poniedziałek z pomocy tej skorzystało 14 pracowników. Dzieciom zapewniono rozmaite rozrywki: zwiedzały świeżo wyremontowany Becek, Teatr Rozbark, gdzie wzięły udział w warsztatach. Odwiedziły też Miejską Bibliotekę Publiczną oraz Halę na Skarpie.

Jak poinformowało biuro prasowe urzędu miejskiego, w większości opiekę nad przedszkolakami i uczniami 8 i 9 kwietnia przejęli rodzice. Do szkół podstawowych, w których nauczyciele brali udział w strajku pierwszego dnia strajku przyszło 95 dzieci, drugiego - 70 dzieci. Z kolei do szkół ponadpodstawowych pierwszego dnia strajku przyszło 73 dzieci, drugiego - 63 dzieci, natomiast do 32 przedszkoli biorących udział w strajku pierwszego dnia - 220 dzieci, drugiego - 240 dzieci.

Głos w sprawie nauczycieli zabrali także bytomscy rajcowie. Podczas ostatniej sesji rady miasta przyjęli stanowisko popierające wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Zaapelowali też o podjęcie konstruktywnego dialogu w celu zapewnienia właściwych warunków do przeprowadzenia egzaminów.

Dialogu brak, ale apele były

Do nauczycieli apelowała też Urszula Bauer, Śląska Kurator Oświaty, a także wojewoda oraz marszałek województwa śląskiego. W wyniku braku porozumienia z rządem i nieotrzymaniem akceptowalnej przez ZNP propozycji, postanowiono o kontynuacji strajku w czasie egzaminów gimnazjalnych.

A te, pomimo wielu komplikacji, doszły do skutku. Wszystkim dyrektorom bytomskich szkół udało się skompletować zespoły nadzorujące przebieg egzaminów gimnazjalnych, więc w środę, 10 kwietnia, rozpoczęły się one w 16 bytomskich placówkach edukacyjnych zgodnie z planem.

- Do 10 kwietnia chęć pracy w zespołach nadzorujących zgłosiło ponad 900 osób z kwalifikacjami do zajmowania stanowiska nauczyciela. Wizytatorzy na bieżąco przekazują dyrektorom kontakt do osób posiadających kwalifikacje pedagogiczne. Dyrektorzy szkół mogą zmienić, uzupełnić skład zespołu nadzorującego nawet w dniu egzaminu - informowała Anna Kij, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Katowicach.

Egzaminy gimnazjalne napisane, czas na sprawdzian ósmoklasisty

Jak sytuacja wyglądała w naszym mieście? - W dniach 10, 11, 12 kwietnia egzaminy gimnazjalne odbyły się bez przeszkód we wszystkich 16 szkołach. Komisje zostały powołane zgodnie z procedurami. Do egzaminu według danych Systemu Informacji Oświatowej (dane na dzień 30 września) powinno przystąpić 1137 uczniów - wyjaśnia Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowy UM w Bytomiu. Zapewnia także, że komisje egzaminacyjne, które będą przeprowadzać egzamin ósmoklasisty 15 kwietnia zostały już powołane.

Tegoroczne egzaminy gimnazjalne przeszły do historii. Nie tylko za sprawą strajku nauczycieli, ale warto podkreślić, że były to już ostatnie egzaminy, ponieważ od przyszłego roku gimnazja ulegają wygaszeniu.

Z kolei w poniedziałek, 15 kwietnia, rozpoczynają się egzaminy, do których przystąpią ósmoklasiści. Pojawiają się sygnały, że w niektórych placówkach edukacyjnych skompletowania zespołów nadzorujących jest problematyczne.

Impas trwa, a strajk się przedłuża. Jak się okazuje egzaminacyjny maraton to nie jedyny problem, który należy rozwiązać w ciągu kilku najbliższych dni. Warto zauważyć, że maturzyści niebawem powinni ukończyć szkołę i przystąpić do egzaminu dojrzałości. Nie będzie to jednak możliwe, jeżeli nie zostaną sklasyfikowani. Czasu jest coraz mniej. Czy uda się w terminie wystawić oceny końcowe? W zasadzie rodzice muszą być powiadomieni na miesiąc przed zakończeniem roku szkolnego o ocenach niedostatecznych swoich dzieci, a do końca przyszłego tygodnia powinny się odbyć konferencje klasyfikacyjne, które zatwierdzają oceny końcowe. W przeciwnym razie maturzystom grozi nawet powtarzanie roku.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon